Przystępujemy do unikalnej okazji, kiedy mamy możliwość spotkać się osobiście z osobą, która otwarcie rozważa ideę likwidacji województwa warmińsko-mazurskiego. Mowa o dr Łukaszu Zaborowskim, afiliowanym z Instytutem Sobieskiego. Czy taki ruch stanowiłby szansę czy raczej zagrożenie dla Olsztyna? Na ten temat warto przeprowadzić dyskusję.
Gorąco brakuje w Olsztynie odpowiednich platform do poważnych debat na poważne tematy. Tę istniejącą przestrzeń częściowo zapełniają gromadzenia urządzane przez Fundację Piotra Poleskiego oraz Akademicki Klub Obywatelski im. prof. Lecha Kaczyńskiego w Olsztynie. W cyklu „Metropolia Olsztyn” koncentrowano się dotychczas na Olsztynie i okolicznych gminach. Tym razem jednak mamy okazję skupić się nie tylko na Olsztynie, ale także Elblągu i całym województwie warmińsko-mazurskim.
A dokładniej – chodzi o propozycje, które tuż przed wyborami zrobiły spore zamieszanie. Prestiżowy Instytut Sobieskiego przedstawił wówczas raport o tytule „Korekta układu województw – ku równowadze rozwoju”.
Twórca tego dokumentu, dr Łukasz Zaborowski, specjalista Instytutu ds. rozwoju regionalnego i polityki przestrzennej, jest zdania, że obecna struktura województw nie jest efektem jakiejkolwiek koherentnej koncepcji, ale raczej przypadkowym tworem. W swoim raporcie przedstawia cztery możliwe scenariusze zmiany obecnego układu województw, lecz nie sugeruje, który z nich uważa za najbardziej odpowiedni.
1. Wariant I „minimalny” to skromna poprawka obecnego stanu, bez tworzenia nowych województw.
Elbląg trafiłby do województwa pomorskiego.
2. Wariant II „umiarkowany” zakłada dodanie do układu województw „jednoznacznie brakujących” według kryteriów obecnej podziałówki. Pojawiłyby się cztery nowe województwa.
Również w tym wariancie Elbląg znalazłby się poza warmińsko-mazurskim.
3. Wariant III przewiduje utworzenie aż 22 województw.
Według trzeciego wariantu nasz region stałby się województwem malborsko-mazurskim albo elbląsko-olsztyńskim z dwoma ośrodkami wojewódzkimi: Olsztynem i Elblągiem, a Powiśle elbląskie dołączyłoby do składu województwa.
4. Wariant IV „makroregionalny” to powrót do idei dużych województw, opartych na metropoliach. Niemniej jednak, aby zachować równowagę sił, największe miasta (metropolie) zostałyby pozbawione funkcji administracyjnych na poziomie województwa.