Do nieoczekiwanych zdarzeń doszło w kontekście morderstwa, które miało miejsce na Zaspie w Gdańsku. W poniedziałkowy wieczór, 25 września, w jednym z mieszkań odkryto zwłoki 59-letniego mężczyzny, które leżały w windzie bloku mieszkalnego. Cztery osoby zostały aresztowane przez policję w związku z tą sprawą. W środę prokuratura informowała, że trzy osoby zostały przesłuchane, a czwarta osoba, podejrzewana o śmiertelne uderzenie 59-latka nożem, nie żyje i jej ciało znaleziono w pomieszczeniu dla osób zatrzymanych.
Zgłoszenie o odnalezieniu ciała mężczyzny wpłynęło w poniedziałek, 25 września, wieczorem. Odnalazł je jeden z mieszkańców Zaspy. Ciało było w windzie jednego z bloków przy ulicy Ciołkowskiego. Na miejsce natychmiast wezwano funkcjonariuszy policji.
W kontekście zabójstwa w Gdańsku zatrzymano cztery osoby: dwie panie, które były w wieku 54 i 77 lat oraz dwóch panów, w tym jednego 47-latka. Według prokuratury to właśnie ten ostatni, podczas przepychanki, ugodził 59-latka nożem w okolice pachwiny, co spowodowało jego śmierć.
Prokuratura Okręgowa w Gdańsku poinformowała w środę, poprzez swoją rzeczniczkę prokurator Grażynę Wawryniuk, że obie panie usłyszały zarzuty związane z niewystarczającą pomocą udzieloną pokrzywdzonemu mężczyźnie oraz próbą zacierania śladów po zbrodni.