Za kółkiem samochodu osobowego znalazł się nietrzeźwy 18-latek, który zamiast trzymać się wyznaczonej trasy, skierował pojazd prosto na pole. Niecodzienny incydent miał miejsce w Elblągu na ulicy Mazurskiej, niedaleko Zakładu Utylizacji Odpadów.
Zgodnie z informacjami udzielonymi przez nadkomisarza Krzysztofa Nowackiego z elbląskiej policji, młody mężczyzna, będąc pod silnym wpływem alkoholu, przejechał swoim fiatem kilkadziesiąt metrów przez pole. Z przeprowadzonego badania alkomatem wynikało, że kierowca miał w organizmie aż 1,66 promila alkoholu.
Po zjechaniu z głównej drogi, kierowca nie podjął żadnej próby skrętu – ani w prawo, ani w lewo. Jedynym jego celem wydawało się być jazda prosto – co skończyło się na polu. W tym czasie w samochodzie znajdowało się dwóch pasażerów – 17-latek i kolejny 18-latek. Po zdarzeniu obaj zostali przetransportowani do szpitala ambulansem w celu przeprowadzenia badania.